Dodano do planner
Usunięto z planner

Po zdrowie i urodę u beskidzkich zdrojów
2014-09-16

Któż nie słyszał o beskidzkich wodach mineralnych? Tu, w Beskidzie Sądeckim i Niskim, co rusz trafić można na ukryte w górach źródełko – czy to zwykłej, rześkiej górskiej wody, czy też szczypiącej lekko w język naturalnym dwutlenkiem węgla wody mineralnej. Te wody mineralne to najczęściej tzw. szczawy, czyli źródła wód nasyconych naturalnie dwutlenkiem węgla pochodzenia wulkanicznego, który sprawia, że głęboko pod ziemią rozpuszczają one różne znajdujące się w skałach związki mineralne. Dzięki temu zyskują niepowtarzalny smak i właściwości lecznicze wykorzystywane przy wielu dolegliwościach i chorobach.

Obfitość wód mineralnych w powiatach sądeckim i gorlickim sprawiła, że rozwinęło się tu aż sześć uzdrowisk. Wśród nich są zarówno maleńkie ośrodki, takie jak Wapienne położone pośród łagodnych krajobrazów na skraju Beskidu Niskiego, ale też i sławne uzdrowiska, znane w kraju i za granicą, jak ukryta w głębokiej dolinie Beskidu Sądeckiego Krynica-Zdrój. Ta ostatnia miejscowość uzdrowiskowa oferuje niezwykłą różnorodność źródeł mineralnych. Można tu skorzystać z pobytów leczniczych, podczas których wykorzystuje się przeróżne metody terapeutyczne i rehabilitacyjne. Wody mineralne wykorzystywane są w kuracji pitnej, do leczniczych kąpieli, stosuje się także zabiegi borowinowe i wiele, wiele innych. Jednak do Krynicy-Zdroju przyjeżdżają nie tylko schorowani kuracjusze – warto tu przybyć także, gdy chcemy po prostu zdrowo wypocząć, korzystając z oczyszczającej i dobroczynnej dla organizmu mocy wód mineralnych.

Inne uzdrowiska w regionie, choć mniej znane od Krynicy, są także wspaniałym miejscem dla pragnących podreperować zdrowie lub aktywnie i zdrowo wypocząć. Niedaleko Krynicy, nad Popradem znajdziemy Muszynę, stary ośrodek państwa muszyńskiego, a w najpiękniejszym zakolu doliny tej rzeki leży maleńki Żegiestów-Zdrój. Podążając dalej w dół Popradu, trafimy do Piwnicznej-Zdroju, niewielkiego uzdrowiska i starego miasteczka leżącego u stóp najwyższych szczytów Beskidu Sądeckiego. Z kolei w szerokiej dolinie Ropy tuż przy granicy ze Słowacją leży cicha i oddalona od ruchliwych szlaków Wysowa-Zdrój.

Oczywiście na wodach mineralnych nie kończą się atrakcje uzdrowisk. Są tu nowoczesne parki wodne w Piwnicznej, Muszynie i Wysowej, deptaki i tereny spacerowe z siłowniami na świeżym powietrzu, liczne ścieżki i trasy spacerowe dla pieszych i rowerzystów, stadniny i szlaki jeździeckie. Zimą otwierają swe podwoje liczne stacje narciarskie, latem zaś dzięki kolejkom i wyciągom łatwo dostać się na najwyższe górskie szczyty z Jaworzyną Krynicką na czele.