Trasa wiedzie dobrymi drogami asfaltowymi, przeważnie o niewielkim natężeniu ruchu, oprócz głównej, ruchliwej szosy przez Krynicę. Kilka odcinków może być nieco kłopotliwych, np. z Czyrnej do Banicy, gdyż prowadzą bardzo wąskimi drogami lokalnymi: na szczęście mają dobrą nawierzchnię, a ruch jest na nich mały.
Główną atrakcją trasy są oczywiście cerkwie łemkowskie. Wśród nich uwagę przyciąga zwłaszcza wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO drewniana cerkiew w Powroźniku. Spośród innych drewnianych cerkwi z malowniczej sylwetki i cennego wyposażenia słynie ta w Bereście, choć warto zwiedzić także pozostałe: w Piorunce, Czyrnej, Banicy, Mochnaczce Niżnej, Tyliczu, Muszynce i Wojkowej. Interesujące mogą być murowane cerkwie w Krynicy-Zdroju: greckokatolicka, okazała świątynia przy szosie z Powroźnika do Krynicy oraz słynna dzięki nadzwyczajnej, współczesnej architekturze nowa cerkiew prawosławna, ukryta w bocznej dolince ponad głównym krynickim cmentarzem.
W ramach przerwy od zwiedzania kolejnych świątyń można z Muszynki pójść na spacer do rezerwatu Okopy Konfederackie. Wysoko na górskim grzbiecie, w pobliżu obecnej granicy ze Słowacją, warowny obóz założyli tam w 1769 r. konfederaci barscy. Otoczony ziemnymi szańcami, których ślady przetrwały do dziś, był ich najważniejszą bazą w regionie. Kiedy powstawał, leżał na otwartym terenie, obecnie rozciąga się tu las.